Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi KeenJow z miasta Poznań. Mam przejechane 16834.74 kilometrów w tym 8902.17 w terenie (jak zwał tak zwał). Wyciągam średnio 21.06 km/h co nie jest oszałamiającym wynikiem, ale pozwalającym rozkoszować się jazdą.
Nic więcej o mnie tu nie znajdziecie ;) Moja jazda z GPS Live : Endomondo-Live

2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KeenJow.bikestats.pl

Pogodynka

Pogoda w Poznaniu
Dane wyjazdu:
76.96 km 31.00 km teren
04:00 h 19.24 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Biedrusko-Puszcza Zielonka-Biskupice

Niedziela, 18 lipca 2010 · dodano: 18.07.2010 | Komentarze 4

Trasa : Pń Piątkowo - Pń Morasko - Złotkowo - poligon Biedrusko - Biedrusko - Murowana Goślina (Zielone Wzgórza) - puszcza Zielonka - Kamińsko - Pławno - Tuczno - Kołatka - Kowalskie - Jerzykowo - Biskupice - Uzarzewo - Kobylnica - Gruszczyn - Pń Zieleniec - Pń Malta - Pń Winogrady - Pń Piątkowo

Najmilsza pogoda w lipcu. Kropiło, ale tylko ożywczo. Nie sądziłem, że dzień po tym jak chciałem z siebie zedrzeć skórę, założę długi rękaw. Wielkopolskie piachy po deszczu wypijają każdą ilość wody, chociaż gdzieniegdzie widoczne kałuże. Trasa niezbyt wymagająca, ale takie preferowałem w tamtym roku i tak już chyba zostanie - satysfakcja z odległości i poznania terenu. Poza tym w połączeniu z basenem i tak dosyć dziennego wysiłku.
W powrotnej trasie tuż przy domku - spotkanie Krzysztofa. Rana wygląda okrutnie, a jeszcze pokazując mi rower, rozdrapał ją sobie pedałem. Rower we krwi. Na prawdę, szybkiej i bezbolesnej rekonwalescencji - niech się goi.

Kościółek na poligonie :


Rowery ze sztycą ku przodowi tędy jeżdżą ;) :


Pamiętacie ? Do dziś zmora (sam mam koszmary połączone z kaszlem) niejednego utopionego w piachu na MTB Murowana Goślina... Po nocnym (chyba) deszczu, zupełnie, i bezboleśnie przejezdny fragment... raz może mi koło "zaboksowało"... przyjemna trasa ;)


Jezioro Kowalskie - było wietrznie, dzięki czemu nie czuło się tego zaduchu miasta.


W poszukiwaniu podjazdu w dolinie Cybiny gdzie Zbyszek i Krzysztof trenują, trafiłem tylko na takie coś za Uzarzewem :

Dałem radę na średniej traczy z przodu, więc to chyba nie ten podjazd... :(( Tym bardziej były wystające fragmenty ceglanego gruzu, więc na pewno tam nie trenujecie... ;)


Komentarze
KeenJow
| 18:50 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj Dzięki, chłopaki, ale ja tylko chciałem krajoznawczo pozwiedzać te górki, daleko mi do wjazdów na nie, mimo że pochodzę z Jelonki ;) Co do Moraska - to na pewno kiedyś chętnie, ale wiem, że są tam też ścieżki dla mnie technicznie nie-dostępne. Rozmawiacie z niedzielnym rowerzystą, Panowie ;) Od weekendu urlopik (bardzo zasłużony) i rodzinka, także będę nieosiągalny... ale kibicować Wam będę, także w Głuszycy.
JPbike
| 13:05 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj W sobotę lub niedzielę ruszamy - jak będzie w miarę dobra pogoda, kto chętny ?
Maks
| 09:03 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj To nie ten podjazd ... ;(
Ale tak jak Jacek pisze WPN bardzo dobry do treningów szkoda że tak daleko. Muszę się przejechać z Jackiem do WPNu na trening. To co Jacek kiedy ruszamy ?
Konrad - Jak będziesz miał czas to możemy wyskoczyć do Moraska pokaże Ci pętle bardzo wymagająca technicznie mimo że taka krótka ;)
JPbike
| 19:40 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj Pragniesz podjazdów ? To polecam wyskok do WPN-u :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dziec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]