Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi KeenJow z miasta Poznań. Mam przejechane 16834.74 kilometrów w tym 8902.17 w terenie (jak zwał tak zwał). Wyciągam średnio 21.06 km/h co nie jest oszałamiającym wynikiem, ale pozwalającym rozkoszować się jazdą.
Nic więcej o mnie tu nie znajdziecie ;) Moja jazda z GPS Live : Endomondo-Live

2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KeenJow.bikestats.pl

Pogodynka

Pogoda w Poznaniu
Dane wyjazdu:
126.94 km 57.00 km teren
05:31 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:17.0
HR max:170 ( 89%)
HR avg:130 ( 68%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3360 kcal

Kaźmierz-Bytyń-Buk-Dopiewo

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 28.05.2011 | Komentarze 7

Wyprawa na zachód od Poznania, trochę według własnych ścieżek - ledwo wpadając na rowerowe szlaki. Ogólnie szukałem terenów, ale w tym rejonie trudno o lasy. Jedynym ciekawym miejscem mogły się okazać rezerwaty koło Bytynia oraz Dusznik. Zahaczyłem też o jez. Bytyńskie, bo sprawiało wrażenie urokliwego - zaiste. Rezerwaty takie sobie - las piękny, ale mały - nie to co Puszcza Zielonka, ale piachu nie było. Reszta terenów odkryta, toteż mocno na wiatr byłem narażony. Na asfaltach strasznie wnerwiał (zachodnio-północny). W Niegolewie (65km) pierwszy (i jedyny) postój na zagryzienie Marsa i podlanie Tigerem. Wystarczyło do Poznania. W Pozku jednak nogi już stękały, bo ostatni tydzień bez jazdy (rowerem). Strzeszynek wolno przebrnąłem, a do domu się już ledwo doczłapałem. Pozwiedzałem jeszcze osiedlowe kwiaciarnie, bo jutro Magdy, ale pozamykane. Cuś się wymyśli...



Kilka fotek :
Pierwszy z nowych terenów - kawałek do Komorowa :


Ta sama ścieżka, w oddali żaglówka na jez. Bytyńskim:


Legal ? :


Jez.Bytyńskie z wyspami (jedna to Wyspa Komorowska ;)):



Lasy Bytyńskie


I tak nie pojechałem wg mapki, zgubiłem trop i wyjechałem gdzieś w polu... fajnym ;)


GT-k w Buku



Komentarze
jacgol
| 19:39 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj gratki za kaemy, widać po tygodniu bez bika głód rowerowania...
Maks
| 08:26 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj Na początek możesz rysować trasę tutaj i wrzucać.
Zdecydowanie lepiej to wygląda ;)
cyclooxy
| 22:02 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Ciekawe rejony odkryłeś, będzie trzeba je przestudiować. Co do mieszanych setek asfalt/teren można by pierścień dookoła Poznania zrobić w całości lub na dwa razy. Ostatnio zastanawiałem się by jechać do Obrzycka szlakiem Nadwarciańskim, a wracać z tamtego miejsca Zielonym na Strzeszyn. Ciekawe tylko jak to wszystko jest tam oznakowane.
KeenJow
| 21:02 sobota, 28 maja 2011 | linkuj Dzięki micor. Ale nóżki bardziej bolą niż po ostatniej setce ;)
Asfaltów było trochę, a piachu w miarę mało w terenie.
micor
| 20:43 sobota, 28 maja 2011 | linkuj I następna setka i to z jaką średnią :). Tak trzymać ;)
KeenJow
| 20:31 sobota, 28 maja 2011 | linkuj Dzięki Maks. Próbuję wymyślać trasy, ale rzeczywiście w odległościach do 100km ciężko o coś nowego. Muszę pomyśleć o jakimś GPS-ie kiedyś, żeby wrzucać jakieś mapki, jak Ty. Fajna sprawa. Wątpię, żeby komuś się chciało z mapą studiować trasę, którą rozpisałem.
Maks
| 18:46 sobota, 28 maja 2011 | linkuj Fajna trasa no i km nastukałeś ponad 100 to już coś ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa namii
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]