Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi KeenJow z miasta Poznań. Mam przejechane 16834.74 kilometrów w tym 8902.17 w terenie (jak zwał tak zwał). Wyciągam średnio 21.06 km/h co nie jest oszałamiającym wynikiem, ale pozwalającym rozkoszować się jazdą.
Nic więcej o mnie tu nie znajdziecie ;) Moja jazda z GPS Live : Endomondo-Live

2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KeenJow.bikestats.pl

Pogodynka

Pogoda w Poznaniu
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:411.78 km (w terenie 197.00 km; 47.84%)
Czas w ruchu:18:49
Średnia prędkość:21.88 km/h
Maksymalna prędkość:49.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:176 (92 %)
Maks. tętno średnie:137 (71 %)
Suma kalorii:9826 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:41.18 km i 1h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.76 km 32.00 km teren
02:25 h 22.25 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max:176 ( 92%)
HR avg:137 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1460 kcal

Biedrusko-Puszcza Zielonka

Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 26.07.2011 | Komentarze 4

Szybki wypad poobiedni. Trochę przydusiłem, co by się zmachać.
Fajowsko.
Nowy łańcuch (5 ty w stajni) nasmarowany, chodzi jak pasek klinowy. Pancerze przerzutek jednak trzeba będzie kiedyś wymienić.
Na Nadwarciańskiej więcej rowerzystów, w tym jeden, który w tydzień złapał 2giego kapcia... skąd ja to znam ? ;)
Zielonka pusta i cicha - można wypocząć.

Traska:


Dane wyjazdu:
43.88 km 24.00 km teren
02:04 h 21.23 km/h:
Maks. pr.:41.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max:166 ( 86%)
HR avg:123 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1054 kcal

Strzeszynek

Sobota, 23 lipca 2011 · dodano: 23.07.2011 | Komentarze 0

Lajcik z względu na podłoże. Umorusany i tak, wpadłem na myjkę.
Znowu na Strzeszynku kilka nowych ścieżek znalazłem. Fajnie tak pokombinować, zawsze kilka nowych drzew można przeglądnąć ;)

Traska:


Dane wyjazdu:
53.10 km 24.00 km teren
02:14 h 23.78 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:24.0
HR max:165 ( 86%)
HR avg:133 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1427 kcal

Morasko-Kiekrz-Strzeszynek

Wtorek, 19 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 6

Standardowa traska z wariacjami, super pogoda.
Z ciekawszych obserwacji :
1. nadal okablowane Morasko z geodetami z Krakowa oblegane,
2. dwa zające na Strzeszynku
3. końcówka akcji ratowniczej -chyba- na Kiekrzu -> zestaw ambulansu, 2ch policjantów i strażacy z łodzi oraz
4. samotna, zgrabna, blond laska w pro-stroju i spdach na dobrym rowerku - rarytas w Pozku ;))

Traska :


Dane wyjazdu:
62.79 km 28.00 km teren
02:48 h 22.43 km/h:
Maks. pr.:47.20 km/h
Temperatura:26.0
HR max:174 ( 91%)
HR avg:134 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1833 kcal

Jeziora Combo

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 3

Miły, wieczorny wypadzik. Trochę ciepło i wietrznie. Cel to znaleźć kilka, nieznanych skrótów i dróg i obskoczyć jeziora : Strzeszyńskie, Kiekrz, Lusowskie i Rusałkę. Udało się. Już Strzeszyn dojechałem przez nieznane mi dotąd Osiedla Literackie - ciekawostka. Na Strzeszynie masa rowerzystów, zwiałem na trasę równoległą za torami i dalej szlakiem na Lusówko. Okrążyłem jeziorko i szlakiem nieznanym mojej mapie dojechałem do Wysogotowa. Tam zgubiłem szlak, ale w planach i tak miałem wyjazd na Lasek Marceliński. Trochę się nakombinowałem, żeby ominąć ruchliwe ulice. GPS w telefonie się przydaje ;)

Trasa :


jez. Lusowskie



Las w Wysogotowie


Dane wyjazdu:
49.15 km 24.00 km teren
02:17 h 21.53 km/h:
Maks. pr.:37.30 km/h
Temperatura:23.0
HR max:157 ( 82%)
HR avg:131 ( 68%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1369 kcal

Biedrusko-Morasko-Podolany

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 16.07.2011 | Komentarze 0

Taka pogoda, szkoda garować, ale wolę jeździć blisko domciu. Łańcuch nasmarowany, napęd przeczyszczony.
Do Biedruska milutko, szlak nadwarciański ma swój urok. Poligon Biedrusko trochę z wmordęwindem, ale przyjemnie chłodziło. Wybrałem asfalcik na północ, aby obczaić czołgowe poligony. Policja łapała na poligonie, ciekawe, że mogą... Objechałem poligon i dalej na Morasko, aby w końcu zaliczyć singielek z innej strony. Na Morasku u poligonie od kilku dni roi się od krakowskich geodetów. Dodatkowo, na całym terenie pełno kabli po ziemi pociągnięto, jakby prądu nie było. Ciekawostka.
W planach miałem kompletne COMBO ze Strzeszynkiem, ale uczułem uchodzące powietrze (znowu !). Era Kolca nastała, dojrzały jakieś głupie krzaczory z tym szitem i moje karmy mają słabość do łapania tego syfu.

Koło i bębenek działa jak działało. Bez większych zastrzeżeń. Dziw nad dziwy. Odgłos stukania może być faktycznie łożyskiem w supporcie, ale również obijaniem się łańcucha o coś. Nie wiem.

Traska :


Photo na Morasku :



Dane wyjazdu:
36.55 km 21.00 km teren
01:36 h 22.84 km/h:
Maks. pr.:44.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max:174 ( 91%)
HR avg:137 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1078 kcal

Morasko-Strzeszynek

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 0

Test w terenie.
Muszę na spokojnie jutro się przyglądnąć, bo tydzień mam wariacki nie tylko przez rower.
Licznik zaczął liczyć kilometry od nowa ;) Rower przekroczył 10k km ;)

Dane wyjazdu:
18.08 km 2.00 km teren
00:55 h 19.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do/z pracy + Zgłupienie i osłupienie

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 5

Do pracy na starym tylnym kole. Chodzi jak dawniej = dobrze i cicho (bębenek). Przy depnięciu stuknięcia słychać jak w nowym - podejrzewam kółeczka przerzutki lub samą tylną przerzutkę, bo w przeciwnym razie boje się myśleć, że to rama.
Przy powrocie kapeć z tyłu...noszzzzz kurna jakieś fatum ! 15 min z buta. Kolec.
Wieczorkiem chciałem już spuszczać powietrze z nowego i naprawiać kapcia w starym, ale zakręciłem jeszcze raz bębenkiem. I.... kurna nic nie słychać ! Wczoraj serwis opowiedział się za uszkodzeniem łożyska, żonka też słyszała wyraźnie dźwięk jak zgrzytanie metalowych zębów sztucznych, a dzisiaj dźwięk łożyska jest taki jakby kulki po metalowym stole toczyć (głośniejszy od starego, ale w normie). Wczoraj czyściłem tylko kasetę, także między szprychami, ale nic nie zauważyłem żeby wypadło. Żesz, kompletnie ogłupiałem w tym momencie, bo już reklamację zgłosiłem do CR. Przesadzałem koła i jedyne opory wykazywał łańcuch, który ubrudzony słychać i czuć jak się zazębia. Ale tak to działa w porzo. Wczoraj popychając rower słychać było wyraźny chrzęst !!
Już nic z tego nie rozumiem. Przejechałem wokół domu deptając i na razie okey. Jutro ciąg dalszy testów, chociaż nie wiem czego mam szukać.
Szybkie kręcenie kasetą wytwarza głośniejszy dźwięk od konusów, ale nie ma porównania do wczoraj. Reklamować, czy jeździć ?
Kategoria Do/Z Pracy


Dane wyjazdu:
21.99 km 2.00 km teren
01:05 h 20.30 km/h:
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do/z pracy + Serwis

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 12

No i w końcu wyszło szydło z worka.
Miałem jechać do Armotu już wczoraj z prośbą o ustawienie przerzutki, ale o dziwo po wyczyszczeniu pancerzy i nasmarowaniu newralgicznych części linki, przerzutka zaczęła działać bez zarzutu z najnowszym, posmarowanym łańcuchem. Cieszyłem się krótko, bo już dzisiaj po pracy, tocząc rower po biurze usłyszałem chrzęst z tylnej piasty. Po testach na łące opodal pracy oraz popołudniowej wizycie w Armocie diagnoza wykazała uszkodzenie bębenka - łożysko chrupie. Jedyna rada reklamować w CentrumRowerowym, muszą wymienić - ma 3 miesiące i <1000km - tylko jak tu koło przesłać ?;) Ehhh, problemy... Dobrze, że stare koło na konusach w piwnicy.
Kategoria Do/Z Pracy


Dane wyjazdu:
59.38 km 35.00 km teren
02:45 h 21.59 km/h:
Maks. pr.:49.20 km/h
Temperatura:25.0
HR max:171 ( 89%)
HR avg:135 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1605 kcal

Zielonka-Dziewicza Góra

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 0

Wypadzik z rozregulowaną przerzutką. Trochę mniejszą przyjemność ze sprzętu wynagrodziła pogoda i traska. Wjazd na Dziewiczą bez problemów i zjazd Kilerem z lekką podpórką, bo piach zdradliwy po deszczach.

Traska :


Zielonka:


Dane wyjazdu:
13.10 km 5.00 km teren
00:40 h 19.65 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Żurawiniec

Niedziela, 3 lipca 2011 · dodano: 03.07.2011 | Komentarze 3

Próba nastawienia tylnej przerzutki jako prowodyra uszkodzenia przedniej tarczy... nieudana. Rozregulowałem cholerstwo znowu i znowu potrzebuję cierlipwego wieczoru na ustawienie albo wnerwię się i skoczę do "fachmanów". Może jednak mam lekko hak wygięty albo cuś... Pociechą, że lekko osłabił się dźwięk stękania z tyłu przy depnięciu.
Pogoda deszczowa mogłaby się utrzymać do czwartku, bo najwcześniej w piątek pojeżdżę ;))
Kategoria Wyprawa krótka